że mały Oskar przypomina do złudzenia małego Adolfa Hitlera ? Ciekawe czy to przypadek. Mnie sie film podobał jako kuriozalny przypadek filmowego absurdu i historycznej abstrakcji.
nie przepadam za surrealizmem, ale ten film przypadł mi do gustu a sceny do dzisiaj rysują uśmiech. Poetycka wrażliwość w połączeniu z groteską , symbolizm ze skrajnym naturalizmem.