Szanowny reżyserze.
Wypuszczając to dziś, byłby Pan bohaterem.
Kopiowano z Pana w Idzie, czy Pokłosiu.
W 1992 był Pan jak dla polskiego społeczeństwa niczym więcej niż opętanym heretykiem.
Kłaniam się po pas.
weźże się doucz. Kajanie się za polskie obozy rozpoczęło się dużo wcześniej niż komuna upadła, zanim jeszcze cenzurę znieśli. Już w 1987 były te karuzele i getta.
Ciebie wszyscy wszędzie poznają (a raczej wyczuwają), bo jesteś Skordopordonikos. Dobrze masz w życiu.
Ten film idealnie pokazuje jakim marginesem byli obywatele polscy prześladujący obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.
Wojna to degeneracja. Faktycznie na Żydach możnabyło zarobić nowe życie, bo jeden w tę czy w inną..
I tak najczęściej kończyło się tak że ten mityczny "szmalcownik" kończył w tym samym rowie, tyle że kilka tygodni później
Wyjątki potwierdzające regułę. Ujmę to inaczej - ilość tzw. polskich szmalcowników była idealnie proporcjonalna do ilości Niemców niepopierających ślepo i w pełni polityki Hitlera. Mniej niż 1%
A co tu rozumieć? Tak jak marginesem w społeczeństwie byli dobrzy Niemcy, tak u nas marginesem byli źli Polacy.