Byli w jury. Poza tym Cannes jakoś nie zmieniło lokalizacji geograficznej od 1985 r. i nie zawędrowało do Prowansji ot tak dla jajec.
A, bo mnie denerwuje trochę takie myślenie, że skoro festiwal na terenie Francji, to Francuzi nagradzają. Już kilka razy podobne teksty widziałem. Z drugiej strony ten akurat werdykt był podobno jednogłośny (rzadkie zjawisko), zatem trochę racji masz :)
"Pod słońcem szatana" również jednogłośnie dostał Złotą Palmę. Francuzi uważają, że Szatan jest fajny?
EDIT: Zgodnie z tą logiką powinni czcić szatana, a jakoś tego nie robią i to jest dziwne...
Nie wiem czy znasz taki film "Marzyciele". Jak nie to polecam. Tam jest bardzo dobrze pokazane z czego to takie trochę naiwne, a jednocześnie zaskakująco celowe czy świadome uwielbienie wynika.
Mi się wydaje, ze generalnie podejście reżysera do tematu jest nieco naiwne i troszkę takie no nie wiem, pobłażliwe :)
No bo film jest w zasadzie o czym innym, komunistyczne fascynacje to było tylko tło. Poza tym we Francji komunizm był no, trochę czymś innym niż gdzie indziej. Akurat we Francji komuniści zrobili dużo dobrego np w dziedzinie praw socjalnych i pracowniczych. No i jest jeszcze Komuna Paryska, wręcz romantyczna legenda narodowa...
Tylko, ze to tylko legenda. :P W rzeczywistośći było o wiele gorzej niż to opisano w pięknych powieściach. Ludzi mordowano i katowano tak samo jak podczas rewolucji :(
Owszem ten aspekt też jest, ale nie chodzi tutaj o moralną ocenę rewolucji czy Komuny Paryskiej. Polska też ma bogate tradycje komunistyczne czy lewicowe sprzed 1944 r., ale nie są one eksponowane bo zostały "przekreślone" przez okres PRL. We Francji m.in. te elementy tworzą tożsamość narodową tak jak w Polsce np powstania czy Solidarność. Można by spytać skąd w Polsce szacunek dla nieudanych i w niektórych przypadkach szkodliwych powstań. Odpowiedź będzie taka sama jak w stosunku do Francji.